SZCZĘŚCIE PRZY UŻYWANIU KOSMETYKÓW – CZY DA SIĘ JE ZMIERZYĆ?

Jak zmierzyć efekty emocjonalne używania kosmetyków.

2/1/20206 min read

low-angle photo of pink and orange balloons
low-angle photo of pink and orange balloons

Deklaracje producentów kosmetyków coraz częściej nie odnoszą się już tylko do ich działania na skórę, ale również samopoczucia przy ich używaniu. Przyjemność, dobre samopoczucie, szczęście, radość, podekscytowanie, jest oczywistą częścią używania kosmetyków. Czy takie sformułowania w ogóle można udowodnić?

Większość standardowych deklaracji kosmetyków potwierdza się badaniami aplikacyjnymi, dermatologicznymi oraz instrumentalnymi. Ale czy w podobny – obiektywny i mierzalny – sposób można przedstawić pozytywny wpływ kosmetyku na samopoczucie? Emocje oddziałują na całe ciało w różny sposób i generalnie można wyróżnić trzy grupy takich znaków:

- ekspresyjne (postawa ciała, gestylukacja, tembr głosu, ruch gałek ocznych),

- odczucia mentalne (które można zmierzyć za pomocą specjalnych kwestionariuszy i testów neurokognitywnych),

- fizjologiczne (rytm oddechu, częstotliwość uderzeń serca, temperatura ciała, poziom hormonów).

Wszystkie powyższe rzeczy można „zmierzyć” i na tej podstawie budować deklaracje produktów i surowców kosmetycznych. Najczęściej do określania emocji i odczuć używa się kwestionariuszy. Na podstawie odpowiedzi na szereg pytań, określa się wpływ danego czynnika na osobę. Największymi wadami takich ankiet jest jednak ich słaba odtwarzalność - na innej grupie osób ( np. różniącej się regionem zamieszkania) wyniki mogą być zupełnie inne. Odpowiednio dobrana pula pytań i grupa ankietowanych jest w stanie potwierdzić bardzo wiele deklaracji. Kilka lat temu naukowcy z L'Oréal próbowali stworzyć uniwersalny kwestionariusz, dzięki któremu można by oceniać wpływ stosowania kosmetyków na samopoczucie. Końcowo opracowany BeautyQoL Questionnaire to zestaw 42 pytań z zakresu pięciu segmentów: życia towarzyskiego, pewności siebie, nastroju, energii i atrakcyjności. Kwestionariusz ten został zwalidowany (na podstawie odpowiedzi w 16 językach w 13 różnych krajach, różnej płci, grup wiekowych, stanu cywilnego, sytuacji zawodowej, mieszkaniowej, wykształcenia i miejsca zamieszkania oraz różnego typu cery i skóry). Nie przyjął się on jednak do powszechnego użycia. Publikacji, w których wykorzystuje się podobne kwestionariusze jest wiele. Przykładem może być praca z czerwca tego roku (2020), gdzie kwestionariusz jakości życia został poszerzony o moduł "skin care". Badania przeprowadzono na grupie ok. 180 kobiet w Australii (podzielonych na dwie podgrupy - młode matki oraz pozostałe). Kobiety przez 28 dni stosowały jeden z produktów marki Olay (nie była im znana nazwa, marka produktu) - serum wyrównujące koloryt, krem przeciwzmarszczkowy oraz wyrównujący koloryt krem pod oczy. Ankiety były wypełniane przed testowaniem produktów, po okresie testowania i po 2 tygodniach od zakończenia testowania. Kwestionariusz zawierał pytania odnoszące się do ogólnej jakości życia (m.in. samopoczucia, aktywności) oraz specjalnych pytań odnoszących się do pielęgnacji skóry, gdzie zaznaczano odpowiedź na 5-punktowej skali (od mocno się zgadzam do mocno się nie zgadzam). Na tej podstawie wykazano pozytywne oddziaływanie testowanych produktów na samopoczucie kobiet.

Znacznie bardziej obiektywne w ocenie wpływu kosmetyków na samopoczucie wydają się jednak badania instrumentalne. Przykładowo japoński koncern kosmetyczny Kao, na podstawie pomiarów stężenia oksytocyny w ślinie, pokazuje, że nie tylko sam produkt, ale również delikatny dotyk podczas aplikacji kosmetyku może powodować przyjemne odczucia, a co za tym idzie - lepszą kondycję skóry. Badacze z Kao stworzyli 12-elementową skalę do oceny wpływu kosmetyków na emocje:

Jeszcze większą kreatywnością na polu pokazywania oddziaływania kosmetyków na emocje, wykazują się producenci surowców. Zdobywca pierwszego miejsca w kategorii Składników Aktywnych na targach In-Cosmetics Global w tym roku (2020) – Kannabia Sense PLF (INCI: Cannabis Sativa Callus Lysate, Glycerin, Pentylene Glycol, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Xanthan Gum, Phytic Acid, Tocopherol, Aqua) – wykazuje pozytywną aktywację mózgu. Jest to surowiec, który pobudza wzrost dobrej mikroflory na skórze, która generuje substancje, oddziałujące na odczuwanie szczęścia (koncept postbiotyku in-situ). Mimo że jest to pochodna konopii, nie zawiera kannabinoidów (THC ani CBD). Do badania wykorzystano fMRI – funkcjonalny rezonans magnetyczny, dzięki któremu można zaobserwować zmiany w mikroprzepływie krwi w mózgu, podczas aktywacji neuronów (na rysunku - czerwony kolor odpowiada silnej aktywacji, niebieski - słabej). Analiza wykazała, że surowiec ten wykazuje profil aktywacji podobny do oksytocyny („hormonu szczęścia”), dając efekt podobny, co jedzenie czekolady. Efekt taki uzyskuje się już bezpośrednio po aplikacji (formuła z 2% Kannabia Sense).

Kolejnym przykładem może być Glycuron 2.78 (INCI: Alteromonas Ferment Extract). Jest to egzopolisacharyd, bogaty w kwas uronowy, produkowany przez pewien rodzaj morskich bakterii. Badania dla tego surowca pokazują nie tylko jego działanie nawilżające i rozświetlające, ale również wpływ na samoocenę. Parametry emocjonalne określono na podstawie kwestionariusza i analizy głosu – jego częstotliwości i głośności. Dla obu parametrów jakości głosu, nastąpiło znaczące zmniejszenie po 28 dniach stosowania 1% surowca względem czasu „zero”, w porównaniu do placebo. Ma to świadczyć o pozytywnym oddziaływaniu na stan emocjonalny.

Druga część badania – oparta była na ilościowej analizie słów, które padały w odpowiedzi na pytania: „Jak opisałbyś swój wygląd zewnętrzny?” oraz „Jakie pierwsze wrażenie wywarłbyś na kimś, kogo spotykasz po raz pierwszy?”. Na podstawie odpowiedzi postuluje się, że Glycuron polepsza autopercepcję oraz to, jak myślimy, że widzą nas inni.

Na podobną analizę głosu zdecydowano się także w przypadku testowania Synchrolife (INCI: Glycerin, Pentylene Glycol, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Chrysin) – surowca opartego o peptyd o działaniu antipollution. W tym przypadku po miesiącu stosowania 2% Synchrolife, głośność głosu zmalała o ponad 8%, a ton głosu o 11% (względem stanu „zero”). W samoocenie badanych nastąpił wzrost samopoczucia oraz lepsze odbieranie swojego fizycznego wyglądu.

Analizę samooceny oraz postrzegania siebie przez pryzmat publiczny zastosowano również w badaniach surowca Ceramosides HP (INCI: Glycosphingolipids, Glycolipids). Ilościowa analiza słów wykazała, że osoby używające Ceramosides odpowiadały na pytania większą ilością pozytywnych określeń.

Givaudan, producent surowca Senisityl (INCI: Aqua, Phaeodactylum Tricornutum Extract, Pentylene Glycol, Sodium Benzoate, Benzoic Acid), opracował własną metodę określania samopoczucia i odpowiedzi emocjonalnej na różne bodźce. W czasie „zero” i po 28 dniach, ochotnikom pokazano kilkanaście różnych zdjęć i poproszono, by wybrali jedno, po tym, jak odpowiedzieli sobie na pytanie „Pomyśl o swojej skórze, jak się z nią czujesz?”. Na podstawie wyboru rysunków, eksperci mogli określić samopoczucie uczestników testów. Po miesiącu osoby czuły się bardziej ożywione i pewne siebie.

W innym badaniu dla tego surowca wykazano, że generował on pozytywne emocje z szerokiego zakresu: zmysłowość, szczęście, uspokojenie, męstwo. W tym celu przeanalizowano ok. 200 niewerbalnych czynników (m.in. reakcji na twarzy, postawę, gestykulację).

Oddziaływanie kosmetyków na emocje, samopoczucie i samoocenę coraz częściej można w ilościowy sposób udowadniać. Chociaż stosowane metody mogą wydawać się nieobiektywne lub niedostosowane do specyfiki produktów kosmetycznych, są coraz częściej w tym przemyśle stosowane do potwierdzania deklaracji wellbeing. W obecnych czasach, gdzie na wszystko potrzebujemy dowodów i badań, takie publikacje nie powinny nas już dziwić. Może to kwestia czasu, kiedy obok wyników badań nawilżenia skóry i wygładzenia zmarszczek, będzie można znaleźć informacje, jak bardzo dany produkt polepszy nam nastrój?