NATURALNE ANTYPERSPIRANTY

2/1/20202 min read

woman in white tank top smiling
woman in white tank top smiling

Antyperspirant i dezodorant, to dwa różne produkty. Antyperspirant ma hamować wydzielanie potu, natomiast dezodorant – maskuje jego nieprzyjemny zapach i działa przeciwbakteryjnie (nie ogranicza wydzielania potu). W skrócie – antyperspirant działa na przyczynę, a dezodorant – na skutek. Podstawowymi składnikami antyperspirantów są sole aluminium (glinu) i kompleksy glinowo-cyrkonowe. Blokują one ujścia przewodów wyprowadzających gruczołów potowych. Pot neutralizuje kwaśne sole glinu i powstaje polimeryczny wodorotlenek glinu, który tu ujście blokuje, razem z proteinami. Jest to blokada tymczasowa, usuwana w miarę, jak złuszcza się naskórek. Antyperspiranty nie blokują wydzielania potu całkowicie, a ograniczają jego wydostawanie się na powierzchnię skóry o kilkadziesiąt procent. Zanim zaczęto używać soli aluminium korzystano z garbników roślinnych (taniny), które zwężały ujścia gruczołów potowych i w ten sposób ograniczały wydzielanie potu.

Wraz ze wzrostem trendów naturalności w przemyśle kosmetycznym, pojawiają się też „naturalne antyperspiranty”. Najczęściej wykorzystywanymi w tym celu składnikami roślinnymi są aloes, różne skrobie, zielona herbata, olejki eterczne (mięta, trawa cytrynowa, drzewo herbaciane, drzewo sandałowe). Jednak z naukowego punktu widzenia żaden z tych składników nie ma klinicznie udowodnionych właściwości antyperspiracyjnych, choć wiele działa przeciwbakteryjnie i ma przyjemny zapach. Czyli to bardziej składniki o działaniu dezodorującym. Pojawiają się jednak prace naukowe, w których bada się wpływ ekstraktów roślinnych na działania antyperspiracyjne. Przykładem może być publikacja, w której sprawdzano wpływ na nadmierną potliwość stóp 5 ekstraktów z: cedru himalajskiego, wetiwerii pachnącej, czarnej kurkumy, cibory orzechowej i jaśminu. Po aplikacji preparatu 2 razy dziennie przez 15 dni, ponad 80% badanych osób stwierdziło, że potliwość stóp się u nich zmniejszyła. Zioła te zawierają taniny, stąd bierze się prawdopodobnie ich działanie. Tradycyjna medycyna indyjska (Ajurweda) oprócz wyżej wspomnianych ziół, do kontroli potliwości zaleca także m.in. korzeń lukrecji, nardostachys wielkokwiatowy. Tradycyjna medycyna chińska z kolei mówi o zastosowaniu w tym celu tataraku, portulaki, czapetki pachnącej czy bylicy. Zioła te często mieszano z ałunem. Tradycje europejskie również sięgają po zioła – krwawnik pospolity, czystek, skrzyp polny, szałwię, czarny bez, mydlnice.

Skoro istnieją naturalne składniki, które mogą działać antyperspiracyjnie, dlaczego nie są powszechnie wykorzystywane w kosmetykach. Przede wszystkim mogą one nie być tak efektywne, jak sole aluminium. Ekstrakty mogą różnić się pomiędzy partiami właściwościami (jeśli nie ma standaryzacji), trudno jest więc dobrać właściwe (efektywne) i bezpieczne dla użytkownika stężenie. Dodatkowo pojawiają się zagadnienia odnośnie czystości ekstraktów i konieczności ich zakonserwowania, podczas gdy zwykle formulacje na solach aluminium uznaje się za samokonserwujące. Ekstrakty roślinne są dodawane do produktu zazwyczaj w bardzo małych ilościach. O ile w bogatym składzie kremu, możemy nie zauważyć, ze dany ekstrakt „nie działa”, to w przypadku naturalnego antyperspirantu, opartego tylko na ekstraktach, na pewno zauważymy brak skuteczności przy źle dobranych stężeniach składników.